Huśtawka

Skąd się biorą przyjaciele?

Zabawa to coś, bez czego żadne dziecko nie wyobraża sobie życia – to dziecięcy sposób na poznawanie świata, na naukę, wchodzenie w relacje społeczne, odkrywanie własnych możliwości. Zabawa jest dziecku potrzebna, jest jego prawem i przywilejem. Cieszy nas widok bawiącego się, uśmiechniętego malucha. Zdarzają się jednak przykre chwile, gdy trudno wymyślić, w co się bawić lub – co gorsza – gdy nie ma z kim się bawić. Taka sytuacja spotkała małego Pi, niedźwiadka z książki „Huśtawka”. O jego historii, smutnym początku i niesamowitych przygodach przeczytacie w książce autorstwa fińskiego duetu Timo Parvela i Virpi Talvitie.

Pi codziennie czeka na kogoś, kto się z nim pohuśta i o kim będzie mógł napisać w swoim notesiku. Niestety, nigdy nikt się nie zjawia, by usiąść po drugiej stronie huśtawki. Zamiast tego dzieją się rzeczy zupełnie nieprzewidziane – na huśtawkę spada świerk, a Pi leci aż na księżyc. Niedźwiadek podróżuje po niebie i ziemi w poszukiwaniu przyjaciela. Pomimo tego, że spotyka rozmaite postaci, nie jest mu łatwo odnaleźć kogoś, kogo chciałby zaprosić na swój plac zabaw. Pi polubił księżyc, ale ten już huśta się ze słońcem; sympatyczny jest również stary Mewkoryb, ale on zamiast huśtania się woli pływać. Niektórzy, tak jak draby, wcale nie są ani sympatyczni, ani uprzejmi, więc bohater z coraz większym smutkiem pokonuje drogę do domu, zastanawiając się, czy naprawdę na całym świecie nie ma dla niego przyjaciela. Pi poznaje nawet innego niedźwiedzia, ale zapoznanie się nie należy do najbardziej udanych i zamiast się zaprzyjaźnić, misie stają się swoimi wrogami. Przynajmniej do czasu, gdy przytrafi się okazja na spokojną rozmowę i wyjaśnienie sobie nawzajem niezbyt eleganckiego zachowania podczas pierwszego spotkania. Od tej pory wszystko się zmieni w życiu obu misiów. Podróż Pi nie jest długa, ale bogata w różne doświadczenia, które pozwalają mu zrozumieć własne emocje, czerpać z mądrości innych i w końcu osiągnąć cel – znaleźć przyjaciela.

Razem z niedźwiedziem Pi wędrujemy po niesamowitej krainie emocji, zamieszkanej przez rozmaite stwory. Autor, Timo Parvela, z niesłychaną wyobraźnią i delikatnością opisał świat, w którym na wszystko znajdzie się odrobina miejsca: na przyjemność zabawy i przebywania z rówieśnikami, radość z pomagania słabszym, na trud i satysfakcję osiągania celów i odnajdywania tego, co daje szczęście. Obok tych pozytywnych wydarzeń są również: doświadczenie niezgody, złości, osamotnienia i poczucia bezsilności. Atmosferę tej podróży tworzą jednocześnie smutek i entuzjazm, tęsknota i bliskość, strach i poczucie bezpieczeństwa. Ogromną rolę w odbiorze tekstu pełni również oryginalna warstwa graficzna stworzona przez Virpi Talvitie. Ilustracje doskonale oddają atmosferę opowiadania i jego dynamikę, a styl obrazów to zapewne nowa i niepowtarzalna jakość w ilustracji dla dzieci.

Pi, siedząc na swojej huśtawce, próbował rozstrzygnąć dylemat między czekaniem a działaniem. Jednego i drugiego się bał, bo nie znał konsekwencji, jakie wywołają. O tym, co się wydarzyło, ostatecznie zdecydował przypadek. Dla niedźwiadka był to z całą pewnością szczęśliwy zbieg okoliczności: odnalazł przyjaciela i poznał samego siebie. Przeczytanie „Huśtawki” nie rozstrzygnie waszych dylematów, warto jednak uczyć się od Pi, że nieprzewidziane sytuacje to często najlepsze, co może nam się przytrafić.

Recenzja: Urszula Zimoląg
Timo Parvela
„Huśtawka”
Ilustracje: Virpi Talvitie
Przełożyła: Iwona Kiuru
Wydawnictwo Ene Due Rabe, 2015
Wiek: 5+