Amelka, Bóbr i Król na dachu

Śląski Teatr Lalki i Aktora Ateneum
Tekst: Tankred Dorst
Przekład: Jacek Stanisław Buras
Reżyseria: Lech Chojnacki
Scenografia: Anna Chadaj
Muzyka: Robert Kanaan
Ruch sceniczny: Ewelina Ciszewska
Premiera: 22.05.2015 r.
Wiek: 6+
Czas trwania: 90 minut z przerwą

 

Metamorfozy

Z połączenia trzech postaci – Amelki, Bobra i Króla – z pozoru odległych od siebie, powstaje historia o przypadkowym spotkaniu, które prowadzi do wielkich zmian. Amelka, dziewczynka o wielkim sercu, która chciałaby pomóc każdemu, kogo spotyka na swojej drodze, musi przeprawić się przez Szepcący Las, strzeżony przez złowrogą Sowę. Tam czeka na nią dużo przeszkód – wydawałoby się – zbyt wielkich dla kilkuletniego dziecka. Po drodze spotyka kilku dobrodusznych bohaterów, z którymi będzie podróżować – nie tylko uroczego Bobra, ale też… Gruszkę i Dynię. Te i inne oryginalne postacie tworzą barwny, pełen surrealistycznych i poetyckich elementów spektakl.

Fot:Tomasz Zakrzewski (archiwum teatru)
Fot.: Tomasz Zakrzewski (archiwum teatru)

Przedstawienie jest przyjemne w formie – szczególnie dla najmłodszych widzów, którzy polubią ciekawe postacie lalkowe i nieskomplikowany przekaz. Dla opowiedzenia wydarzeń animatorzy używają kolorowych, w znacznej przewadze klasycznych lalek, przypominających znane dzieciom ulubione zabawki z ich własnego pokoju. Publiczności spodoba się kwintesencja tej historii – zwrot wydarzeń, gama zmiennych emocji, które rodzą się z każdą kolejną sceną, dostarczając zachwytu, radości i chwil grozy, gdy w lesie budzi się straszna Sowa, a bohaterowie w popłochu uciekają przed siebie.

To opowieść uniwersalna, przedstawiona za pomocą oryginalnych środków. Mówi o życzliwości i wielkiej przyjaźni, o dobrym sercu dziewczynki i o tym, jakie wewnętrzne przemiany przechodzimy pod wpływem otoczenia. Co więcej – podkreśla, że każdy z nas skrywa w sobie jakąś tajemnicę, którą chętnie zdradzi dopiero wtedy, gdy ktoś prawdziwie się z nim zaprzyjaźni. I tak np. uparcie podążający za Amelką Bóbr w istocie okazuje się być… zakochanym w niej księciem, niegdyś zamienionym w to urocze stworzenie.

Z tej poetyckiej baśni można wyciągnąć wiele lekcji – do małych widzów jej uniwersalne przesłanie trafia za pomocą ciekawej inscenizacji, wielobarwnej scenografii, pomysłowych środków teatralnych. Można się spierać, czy dla żywiołowych czterolatków ta historia nie rozwija się zbyt wolno lub czy nie gubi się jej główny przekaz gdzieś w labiryncie kolejnych zwrotów akcji.

Niemniej jednak „Amelka, Bóbr i Król na dachu” to spektakl wartościowy, który zwycięża mądrym słowem i pomysłową inscenizacją.

 

Recenzja: Karolina Obszyńska