Imię to nasza wizytówka na całe życie – PRAWO W RYTMIE ROCK’N’ROLLA

Tekst: Michał A. Zieliński – prawnik i fan Elvisa 😉
Opracowanie plastyczne: Katarzyna Kucharska

Rodzice coraz chętniej wybierają dla swoich dzieci unikalne imiona, chcąc je wyróżnić wśród innych i podkreślić ich wyjątkowość. Lecz nie zawsze łatwo jest nosić nietypowe imię.

W dawnych czasach trzeba było znaleźć sposób, aby rozróżniać ludzi i ich zajęcia, mieć możliwość bezpośredniego zwrócenia się do konkretnej osoby, czy opowiadając o kimś, umieć go jednoznacznie określić. Tak właśnie powstały imiona – dla potrzeb międzyludzkiej komunikacji.

Pierwotnie imię odzwierciedlało jakąś rzucającą się w oczy cechę danego człowieka (np. Rufus, czyli „rudowłosy”), jego zawód (np. Łątek – od wyrobu lalek, kukiełek, Szydło – od profesji szewca) albo stanowiło życzenie rodziców co do przyszłości dziecka (np. Wojsław, czyli ten, który będzie „sławnym wojownikiem”) lub nadawano je w intencji ochronnej (np. Anzelm, czyli „strzeżony przez Azów” – bóstwa skandynawskie). Wraz z pojawieniem się zinstytucjonalizowanej formy religii powstały imiona nawiązujące bezpośrednio do Boga (np. Teodor, czyli „dany od Boga”, Bogusław, czyli „sławiący Boga” itp.).

W latach 80. uchylono obowiązek korzystania z urzędowego wykazu imion. To pozwoliło rodzicom na pewną dowolność. Ograniczeniem jest jednak art. 50 ustawy z dnia 29 września 1986 r. – Prawo o aktach stanu cywilnego (Dz. U. Nr 36, poz. 180, z późn. zm.). Nie daje on przyzwolenia na nadanie dziecku imienia ośmieszającego, nieprzyzwoitego, użytego w zdrobniałej formie lub też nie pozwalającego na odróżnienie płci dziecka.

Obok imion bohaterów filmowych takich jak Isaura, Jessica, Leoncio czy Kewin, pojawiają się też starodawne imiona typowo polskie: Dobiesław, Bratumił, Mścisław, Budzigniew, Dobromiła, Świętopełk. Nie brakuje też imion z bogatymi tradycjami z innych krajów: Aniceta, Edwina, Rosa, Esteja, Bonawentura, Estera, Faust, Sulisław, Sambor, Santana, Dorian, Jonatan. Urzędy Stanu Cywilnego pilnują tylko, by imię nie było nazwą własną lub pospolitą.

Nie można nadać dziecku imienia od nazwy miasta, kraju, rośliny, zwierzęcia, czy też rzeczy. Ponadto nadać można dziecku nie więcej niż dwa imiona. W przypadku, gdy są wątpliwości co do proponowanego imienia, kierowane jest zapytanie do Rady Języka Polskiego, wydającej opinie dotyczące poprawności językowej imion. Miesięcznie trafia tam około 30 do 40 próśb o zaopiniowanie.
Można zrozumieć rodziców, którzy przekonani o wyjątkowości swoich potomków, chcą by każda osoba, która będzie miała z nimi do czynienia, widziała, że ich dzieci to ktoś szczególny. Imię od razu będzie o tym mówiło. Jednak czasem bywa ono przedmiotem żartów i docinków ze strony rówieśników w czasach dzieciństwa, z czego nie zdajemy sobie sprawy na etapie nadawania imienia. Weźmy na przykład imię Kalasanty. Problem może pojawić się też później, jak to zdrobnić? Kalaś, Kalasek, czy może Kalasantonek? Oczywiście są i zalety takiego imienia, takie jak unikalność, która wyróżnia z tłumu. Ale czy dorosły Kalasanty, któremu inne dzieci dokuczały w przedszkolu i szkole, będzie też chciał nadać swoim dzieciom rzadkie, niespotykane imiona, aby również wyróżniały się wśród innych i jednocześnie były narażone na przezwiska i wyśmiewanie, co stanowi dla nich źródło stresu, frustracji i płaczu?

Jak więc widać, wybór imienia dla oczekujących na potomstwo rodziców to ważna kwestia. Wpływ na to może mieć moda, wzorowanie się na imionach dzieci sławnych osób, cechy jakie przypisuje się danym imionom, jak również zainteresowania i pasje rodziców. Panuje przeświadczenie, że dziecko powinno wyróżniać się rzadkim lub obco brzmiącym imieniem. Ma to związek również z obecnym kultem “indywidualności’’ w społeczeństwie i odwracanie się od tego co pospolite i wszechobecne. Ja sam stałem przed dylematem, jakie imię nadać mojemu synkowi, który niebawem pojawi się na tym świecie.
Pierwszy pomysł, jaki mi zaświtał to oczywiście imię Elvis, wszak to moja wielka pasja i… długo nie mogłem dać się przekonać, że obarczanie dzieci swoimi pasjami niekoniecznie jest dobrym pomysłem. W końcu, po wielu próbach, przemówiła mi do rozsądku moja żona Joanna, przedstawiając argument nie do obalenia: „Przecież ty masz na imię Michał, a i tak wszyscy mówią do ciebie Elvis, bo wiedzą i widzą, jak jesteś mega odjechany na punkcie Kinga”. Istotnie, tak jest, a nawet jeszcze zdarzają się sytuacje, że ludzie z którymi znam się lat naście, nagle ni z tego, ni z owego zadają mi pytanie „Ty, Elvis, a w zasadzie to jak ty masz naprawdę na imię???”. To dopiero jest jazda:).

Nietypowe imiona często nadają swoim dzieciom znane osoby i nie dotyczy to wyłącznie hollywoodzkich gwiazd, ale także naszego rodzimego celebryckiego świata. Również rodzice, nie będący osobami znanymi publicznie, chcą, by ich dzieci także zyskały na wyjątkowości. Coraz częściej są to imiona z innych kultur i języków. Na przykład wyczytałem na jednym forum internetowym, jak przyszła mama zastanawia się nad imieniem dla dziewczynki Liv lub Livia (zależy od uporu urzędników), a dla chłopca Lars, Brad, Tolkien, czy… Denis, co spotkało się z komentarzem, czy się nie boi, że ktoś mu będzie pierwszą literę zamieniał na “p”?

Wydaje mi się, że przed nadaniem imienia dziecku należy zwrócić uwagę na to, czy nie będzie się ono negatywnie kojarzyło innym i czy nie stanie się podstawą do obrażania go, a musimy mieć świadomość, że dzieci potrafią być okrutne wobec swoich rówieśników.

Pamiętajmy, że imię będzie żyło z nim przez całe życie, mimo że, jeśli będzie dla niego uciążliwe, może je zmienić po ukończeniu 18. roku życia w Urzędzie Stanu Cywilnego lub wcześniej – nalegając na rodziców, by sami to zrobili. Prostą zasadą, jaką warto się kierować wybierając imię dla swoich pociech, jest zastanowienie się, czy samemu chciałoby się nosić takie imię. Jeśli odpowiedź brzmi “nie”, to nie ma większego sensu czynienia dziecku tego, co rodzicom mogłoby być niemiłe. A jeśli nawet odpowiedź brzmi „tak”, to też zastanówmy się, bo przecież dziecko nie jest i nie będzie nami.
Jak się jednak okazuje w rankingach zwyciężają te „zwykłe”, lecz piękne i klasyczne imiona, gdyż najpopularniejsze imiona żeńskie nadane od 1 stycznia do 30 grudnia 2010 roku to: Julia, Maja, Zuzanna, Lena, Wiktoria, Amelia, Oliwia, Aleksandra, Natalia, Zofia. Natomiast męskie: Jakub, Szymon, Kacper, Filip, Michał, Mateusz, Bartosz, Wojciech, Adam i Wiktor.