
Literatura, teatr, ustny przekaz baśni – wszystkie te sztuki łączy słowo oraz chęć podzielenia się nim z innymi. Jednak pierwotne spośród nich i niejako nadrzędne jest opowiadanie – to z niego, z czasem przyjmującego formę rytuału, narodził się teatr; to z niego, gdy ludzie posiedli sztukę pisania, narodziła się literatura; to teraz, w XXI wieku, następuje renesans sztuki opowiadania. Coś, co wyróżnia Homo sapiens od pozostałych gatunków zwierząt, to pamięć, umiejętność kojarzenia faktów i przekazywanie tradycji. Wszystko mogło się rozwijać dzięki opowiadaniu właśnie. W 11. numerze „Fiki” postanowiliśmy pochylić się nad tymi trzema sztukami, w tym celu przeprowadziliśmy kilka ciekawych rozmów: z Jerzym Moszkowiczem – dyrektorem Centrum Sztuki Dziecka w Poznaniu; z Julią Holewińską – autorką dramatów, w tym jednego dla dzieci; z Michałem Malinowskim – założycielem Muzeum Bajek, Baśni i Opowieści w Konstancinie-Jeziornie; Alicją Morawską-Rubczak – pedagog teatru i znawczynią teatru dla najmłodszych oraz z Szymonem Góralczykiem – założycielem poznańskiej grupy opowiadaczy Baśnie Właśnie. Każdy z nich podkreśla, jak ważne jest czytanie, opowiadanie i pokazywanie teatru dzieciom. Aneta Czerska stara się odpowiedzieć na pytanie, dlaczego jest to takie istotne i jak wpływa na rozwój mózgu. Jak zawsze prezentujemy ciekawe książki, spektakle oraz relacjonujemy trzy festiwale dla dzieci. Młodsi czytelnicy znajdą opowiadania, zabawy z angielskim, wycieczkę po Krakowie z Myszką Spadochroniarką, dyktando, komiks i wycinankę. Zapraszamy do lektury małych i dużych!