W Bibliotece Raczyńskich przy placu Wolności można było podejrzeć warsztat pracy Roberta Romanowicza, a właściwie efekt tejże pracy – instalacje przygotowane do zilustrowania książki „Kapselek” Kamila Niewińskiego. Romanowicz dostał zadanie: stworzyć obrazy do powieści. Jednakże podszedł do niego w zupełnie niekonwencjonalny sposób: najpierw stworzył cały świat w trójwymiarze, a następnie go sfotografował. Określenie „fikcja literacka” nabiera zupełnie innego znaczenie. Oto można się przyjrzeć przestrzeni, można wziąć pod lupę bohaterów – i to dosłownie, gdyż do dyspozycji zwiedzających były lupy właśnie. Mali goście mogli poczuć się jak… prawdziwi detektywi, szukający podpowiedzi w miniaturowych detalach wykonanych z najwyższą precyzją. Tworząc np. Gabinet Opiekuna Map Romanowicz nie zapomniał o niczym: w bibliotece pełnej książek każdy wolumin ma kartki, na półkach zwinięte w rulony leżą mapy, jest dywan, meble, obrazy, a nawet eksponaty fauny i flory w maleńkich gablotkach za szkłem (czymś, co je przypomina)…
Agata Hołubowska
