NIE TAKA ZWYCZAJNA HISTORIA

tekst: KAROLINA OBSZYŃSKA

Olsztyński Teatr Lalek, „Historia całkiem zwyczajna”, Marija Łado, przekład: Jerzy Czech, reżyseria: Petr Nosálek, scenografia: Pavel Hubička, muzyka: Pavel Helebrand, premiera: 10 stycznia 2009 r.

Gdyby pełne emocji i mądrych refleksji przedstawienie Olsztyńskiego Teatru Lalek „Historia całkiem zwyczajna” w reżyserii Petra Nosálka nie należało do nurtu pozakonkursowego, to z pewnością zwyciężyłoby w konkurencji podczas Międzynarodowego Festiwalu Teatrów Lalek „Katowice Dzieciom” z wszystkimi spektaklami pokazowymi, choć i ich poziom był niezaprzeczalnie wysoki.

Fot: Paweł Strzelec (archiwum teatru)
Fot: Paweł Strzelec (archiwum teatru)

Wyobraźcie sobie najbardziej oczywistą w formie wiejską oborę, w której mieszkają Krowa, Świnia i Klacz, czasem odwiedzane przez żywiołowego Psa i nader przemądrzałego Koguta. W tym świecie niezwykle rozmownych i empatycznych stworzeń pojawiają się ludzie, właściciele gospodarstwa – rodzice płowowłosej Daszki, która właśnie dowiaduje się, że spodziewa się dziecka ze znienawidzonym przez jej ojca sąsiadem. Zwierzęta i ludzie będą wspólnie przeżywać emocjonującą historię, w której stawką jest życie. Ojciec Daszki nie godzi się bowiem na poród, chcąc, aby córka pozbyła się nienarodzonego jeszcze dziecka i nigdy więcej nie spotkała się z ukochanym. Z pomocą dziewczynie przychodzą… zwierzęta, dla których, w przeciwieństwie do tego, co na ten temat myślą ludzie, zabicie niewinnej istoty jest niewyobrażalną zbrodnią.

Fot: Paweł Strzelec (archiwum teatru)
Fot: Paweł Strzelec (archiwum teatru)

Pełne wzruszających momentów przedstawienie pokazuje, jak wielu cech i zachowań – oczywistych i bezdyskusyjnych w przedstawionym świecie zwierząt – brakuje ludziom: współczucia, zwyczajnej troski i miłosierdzia, absolutnej bezinteresowności i stawiania dobra innych ponad własne. Ta poruszająca historia, w której człowiek okazuje się zdecydowanie gorszy od wielkodusznej kobyły, krowy o ogromnym sercu czy świni, która na świat patrzy oczami dziecka, pozwala wysnuć mnóstwo refleksji i wzbudza wiele różnych emocji. Prosto opowiedziana historia z fantastycznymi kreacjami aktorskimi (doskonale spisuje się cały zespół) dzięki wrażliwości twórców i artystów, którzy z imponującą precyzją przełożyli tekst na wzruszający obraz sceniczny, porusza do ostatniej sekundy.

Przedstawienie Petra Nosálka, z muzyką Pavla Helebranda i scenografią Pavla Hubički powstało w ramach Sceny dla Młodzieży i Dorosłych.