Na dobry początek ferii Wrocławski Teatr Lalek proponuje spektakl „YEMAYA – Królowa Mórz”. Oto fragment wprowadzenia do tej baśniowej opowieści:
„Omar jest wrażliwym i obdarzonym bogatą wyobraźnią pięciolatkiem. Lubi rozmawiać z kwiatami i z przedmiotami, z którymi zwykle się nie rozmawia. Pewnego dnia wszystkie domy w jego mieście zaczynają się rozpadać, a niebo staje się straszne. Omar i jego tata muszą uciekać przez ocean. Ale chłopiec nie dopływa na drugi brzeg. Zamiast tego trafia do tajemniczego podwodnego świata pod opiekę potężnej Yemayi – Królowej Mórz”.
„Dostaliśmy bardzo mądrą, wzruszającą historię, która oparta jest na motywie dalekiej podróży głównego bohatera. To opowieść nawiązująca do problemów współczesnego świata i myślę, że na swój sposób głęboko dotknęła każdego z realizatorów. Mam poczucie, że dzięki propozycji autorki opowiadamy o czymś ważnym. Takie poczucie misji łączy, inspiruje, ale daje też świadomość stąpania po kruchym lodzie. Poruszamy temat, na który obecnie każdy ma inne zdanie. Racjonalnie rzecz biorąc, nie da się tego zrobić dobrze. Mam nadzieję, że za to prawdy emocjonalne będą po naszej stronie”.
(Martyna Majewska, reżyserka spektaklu, w rozmowie z Karoliną Obszyńską. Cała rozmowa do przeczytania tutaj oraz w 16. numerze „Fiki”.)
Spektakl można oglądać na scenie Wrocławskiego Teatru Lalek od czwartku, 9 lutego, do niedzieli, 12 lutego.
