Tajemnicze dziecko

„Tajemnicze dziecko”, Teatr Lalka w Warszawie, reż. Marián Pecko od 6 lat

Tekst: Małgorzata Kowalska
Foto: materiały teatru
Recenzja ukazała się w 9. numerze Fiki.

Czy dorastanie musi wiązać się z odrzuceniem dziecięcej fantazji i naiwności? Czy nie wolno już bujać w obłokach i cieszyć się drobiazgami, ponieważ w pewnym wieku nie wypada? Twórcy spektaklu mówią wprost: każdy dorosły nosi w sobie owe tajemnicze dziecko, tylko czasem o nim zapomina – porzuca je, a potem tęskni. Historia została wywiedziona z baśni E.T.A. Hoffmanna (autora „Dziadka do orzechów”). Dwójka samotnych staruszków spotyka się przypadkiem w parku i zaczyna snuć opowieść o Feliksie i Krystynce – ubogim, ale bardzo szczęśliwym rodzeństwie, które szczęścia doświadcza dzięki harcom w lesie i fantazjowaniu. Dzieci nie potrzebują drogich zabawek, bo mają ukochaną naturę oraz nieograniczoną wyobraźnię. Przychodzi im się zmierzyć z nieprzyjemnym guwernerem Inkaustem, który chce zniszczyć ich dziecięcą naiwność, nauczyć dyscypliny i poskromić fantazję. W spektaklu obok żywego planu aktorskiego wykorzystano piękne marionetki oraz makietę uroczego domku, w którym mieszka rodzeństwo. Aktorzy z precyzją animują niewielkie lalki, wchodzą z nimi w interakcje, by za chwilę stać się postaciami z krwi i kości. Na scenie stworzono park, w tle czaruje muzyka. Historia Feliksa i Krystynki opowiadana przez pragnących bliskości drugiego człowieka staruszków wzrusza do głębi. Podkreśla się w tym spektaklu ważność i wyjątkowość każdego dziecka oraz konieczność pielęgnowania dziecka w sobie już dorosłym, a wszystko w magicznej i poetyckiej oprawie.